Podoba Wam się projekt ogrodu?

projekt ogrodu Beaty i Tomka

Przypomniałam sobie, że nie pokazywałam Wam jeszcze jednej koncepcji ogrodu, którą zrobiłam dla znajomych. Zapomniałam o niej kompletnie, a szkoda by by było, bo uważam, że całkiem fajnie wyszedł ten projekt. Pokażę, a Wy oceniajcie i komentujcie!

Etap pierwszy: analiza terenu

Tytułem wstępu: działka należy do Tomka i Beaty. Zwykle tematem ogrodu interesują się panie, a panowie tylko pilnują, żeby za dużo trawnika nie uszczknąć i za dużo na rośliny nie wydać:D. Ale Tomek, nie dość, że jest po szkole ogrodniczej, to dodatkowo jest bardzo pracowity i wiele rzeczy w domu robi sam, dlatego tym razem to on był głównym dyskutantem:D. Popatrzcie, jak pięknie obłożył kamieniem ogrodzenie – najpiękniejsze, jakie w życiu widziałam!

ogrodzenie z kamienia wykonane przez właściciela

Działka składa się z dwóch odrębnych części: jedna część znajduje się z boku domu i jest widoczna z ulicy.  Została już uporządkowana po budowie, trawnik ładnie się prezentuje, dlatego właściciele chcieli, aby były tutaj wyłącznie rabaty ozdobne i to niezbyt duże.

część ozdobna ogrodu - widok od ulicy
część ozdobna ogrodu - widok od ulicy
ozdobna część ogrodu - widok od strony furtki

Druga część, całkiem oddzielona od tamtej, znajduje się z tyłu domu. Właściciele chcieli postawić na niej garaż (przy czym nie mieli zdecydowanych preferencji, czy ma on stać na samym końcu działki czy trochę bliżej) oraz zrobić tam miejsce zabaw dla dzieci.

tylna część ogrodu
tylna część ogrodu - widać jeszcze ślady po budowie domu
widok z tarasu
widok z tarasu - dom sąsiadów trzeba koniecznie przesłonić

Największy kłopot był z tarasem. Zasadniczo jest to miejsce, w którym spędza się najwięcej czasu, powinno być w centralnym punkcie ogrodu i zapewniać najlepszy widok. Tymczasem akurat w tym przypadku taras znajduje się w ciasnym przesmyku pomiędzy obiema częściami ogrodu a okna salonu wychodzą w połowie na tylną część ogrodu a w połowie – na ukośny żywopłot przed samym tarasem.

widok na taras, ocieniony przez piękną sosnę
piękna sosna ocienia taras

Na poniższym rysunku możecie zobaczyć stan wyjściowy działki wraz z analizą terenu:

rzut działki wraz z analizą terenu

Etap drugi: wstępne koncepcje

Ponieważ Tomek i Beata nie mieli sprecyzowanych preferencji w temacie „linie proste czy faliste”, przygotowałam im do wyboru dwie koncepcje. W obu zastosowałam podobny układ funkcjonalny: w części ozdobnej rabaty na obrzeżach terenu, z punktem centralnym w postaci ławeczki ustawionej dokładnie naprzeciw wykuszu. Wzdłuż domu prowadzi utwardzona ścieżka, a rabata przy domu jest wysypana żwirem (zgodnie z tym, co pisałam w poście o rabatach żwirowych). Basen usytuowałam prostopadle do budynku, żeby wzdłuż niego zrobić niewysoką ściankę ozdobną,  zasłaniającą drogę wewnętrzną. W tylnej części ogrodu rabaty przewidziałam tylko przy  tarasie.  Starałam się nadać im taki kształt, oby poprawić nieco widok z okna tarasowego. Dodałam jeszcze niewielką rabatę, która ma dodatkowo zasłonić garaż. Pozostała część terenu ma służyć zabawie.

Koncepcja pierwsza

Pierwsza koncepcja jest oparta na kołach – zarówno rabaty jak i ścieżki. Jedno zejście z tarasu w formie dużych, półkolistych schodów.

Dla jasności: kolor ciemnozielony oznacza rabaty, jasnozielony – trawnik, a żółty – rabaty żwirowe.

pierwsza koncepcja ogrodu
pierwsza koncepcja ogrodu
koncepcja pierwsza - widok na główną rabatę
koncepcja pierwa - widok na ogrodzenie
koncepcja pierwsza - widok na ścieżkę przy domu
koncepcja pierwsza - widok na ścieżkę przy domu

Koncepcja druga

Druga koncepcja oparta jest na liniach prostych. Inaczej przewidziałam tutaj zejście z tarasu – jako dwa odrębne ciągi schodów.

koncepcja druga
koncepcja druga - widok od ulicy
koncepcja druga - widok od ulicy
koncepcja druga - widok od furtki
koncepcja druga - widok od furtki

Projekt koncepcyjny ogrodu

Obejrzawszy szkice, właściciele zdecydowali, że bardziej odpowiadają im rabaty z wersji pierwszej, ale schody woleliby z wersji drugiej. Oprócz tego, basen ma być przedłużeniem tarasu, bo Tomek wymyślił jakiś sprytny pomysł na zasłonięcie go. No i garaż jednak na samym końcu ogrodu. I bez ławeczki. Focal point owszem, jak najbardziej, ale niech będzie coś innego. A ponieważ wyrażali się pochlebnie o brzozie płaczącej youngii, to wybór padł właśnie na nią.

Żebyście Wy wiedzieli, ile kłopotu mi przysporzyła ta drobna niby zmiana w kwestii schodów! Jak ja się nagimnastykowałam, próbując zachować falistą linię ścieżki! W końcu stwierdziłam, że bez przesady z tą konsekwencją i spójnością. Ścieżki pewnie Tomek będzie robił samodzielnie i lepiej nie utrudniać mu niepotrzebnie życia. Dlatego ostatecznie rabaty są falujące ale ścieżki proste.

projekt ogrodu - część ozdobna
projekt ogrodu - część ozdobna

Niestety – moja wielka wina i gapiostwo. Nie zrobiłam sobie kopii listy roślin do tego ogrodu. Pamiętam, że rabaty miały dawać wrażenie „porządku”, dlatego zastosowałam bardzo niewiele bylin a dużo krzewów. Ponieważ Tomek ma wykształcenie ogrodnicze, pozwoliłam sobie zaproponować kilka roślin delikatniejszych i trudniejszych w utrzymaniu, takich jak ambrowce ‚slender silhuette‚ (to te drzewa kolumnowe zasłaniające budynek sąsiadów), kaliny japońskie, klony palmowe i rododendrony. Przewidziałam też w kilku miejscach cisy prowadzone jako niwaki, bo Tomkowi udało się okazyjnie dostać kilka sztuk i planuje je tak właśnie ciąć. Trochę traw, trochę turzyc na obwódki. Tak, żeby przez cały sezon działo się coś ciekawego. Wrzosowisko pod sosną.

projekt ogrodu - część przy tarasie

Z rabatą przed tarasem miałam kłopot, bo ja chciałam, żeby była bardziej „zabudowana”, a właściciele chcieli mieć oko na dzieci bawiące się w części wypoczynkowej (chyba naprawdę jestem pozbawiona instynktu macierzyńskiego;)). Ostatecznie wymyśliłam, że rabata będzie miała kształt cypelka, umożliwiający wygodną komunikację. W środku będzie rosło drzewo a pod nim będą stosunkowo niskie, cieniolubne nasadzenia. Pomiędzy nimi a koroną drzewa będzie prześwit, zapewniający widok w dal. Tylko z boku dwa zimozielone rododendrony zamaskują miejsce załamania żywopłotu, przed nimi trzy kulki na pniu (np.: trzmieliny ’emerald gaiety‚ – są popularne i łatwo je dostać) będą ściągać na siebie wzrok. Niska obwódka z bukszpanu (choć to trudny wybór w dobie grasującej ćmy bukszpanowej) odciągnie uwagę od ogrodzenia biegnącego po skosie (oby!).

projekt ogrodu Beaty i Tomka

Wiem, wiem – przydałaby się jakaś wizualizacja. Przed nami zima, niewykluczone że kolejny lockdown, liczę na to, że w końcu znajdę czas na ogarnięcie jakiegoś programu graficznego, bo tak „na płasko” to naprawdę trudno sobie wyobrazić projekt ogrodu.

W każdym razie, napomknę tylko, że gdyby ktoś uznał, że w sumie taki prosty projekt ogrodu to by mu bardzo pomógł w ogarnięciu własnej działki, to może zajrzeć do zakładki „współpraca” i tam sobie poczytać:D.

2 myśli na “Podoba Wam się projekt ogrodu?”

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *