Instagram to niewyczerpane źródło pięknych inspiracji i ciekawych wiadomości, prawda? Doszłam do wniosku, że szkoda by było nie wykorzystać takich dobroci. Zaczynam nowy cykl krótkich postów, w których będę linkowała zdjęcia z instagrama, które mnie z jakiegoś powodu zainteresowały. Piątek wydaje się odpowiednim dniem na takie luźne, krótkie teksty, zatem proponuję nazwę cyklu #instapiątki. Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu.
Na początek zdjęcia Nigela Dunneta – bardzo znanego przedstawiciela nurtu naturalistycznego – z jego własnego ogrodu:
Kiedy zakładał swój ogród na bardzo zadrzewionej działce, miał dużo drzew do wycięcia i nie miał co z nimi zrobić. Wymyślił więc takie właśnie … nawet nie wiem, jak to określić. Chyba ozdoby, bo te konstrukcje mają funkcję wyłącznie ozdobną. Bardzo fajnie to wygląda, nie sądzicie? Idealnie pasuje do leśnych klimatów, tanie, z wykorzystaniem własnego surowca, pożyteczne dla flory i fauny (mnóstwo gatunków znajduje tam schronienie).
To zdecydowanie nie jest trwałe rozwiązanie: Nigel pisze, że co roku musi poprawiać i uzupełniać te stosiki, bo przecież próchnieją ale i tak mi się podoba. Czasami jak jeżdżę po lesie, to na brzegu dróżek widać ułożone przez leśników stosy ściętych pni – ciekawa jestem, czy to przypadkiem nie była jego inspiracja:D.