5 pomysłów na to, jak zrobić z żywopłotu główną ozdobę ogrodu

ozdoby z żywopłotu

Napisałam ostatnio dwa posty dotyczące żywopłotów: o roślinach polecanych na żywopłoty formalne oraz o różnych pomysłach na żywopłoty nieformalne. W postach tych przyznałam się do preferencji dla form strzyżonych. Chociaż „żywopłoty rodzime” mają mnóstwo uroku i są o wiele lepsze dla środowiska, to jednak z żywopłotami formowanymi można zrobić tyle czadowych rzeczy, że dla mnie wygrywają w przedbiegach. Bazując na inspiracjach, które zebrałam na swoim Pintereście, zrobiłam zestawienie 5 pomysłów na zrobienie z żywopłotu głównej ozdoby ogrodu.

Rzecz jasna, wymaga to wyjścia poza schemat, że „żywopłot to tylko do ogrodzenia ogrodu czy rabaty”. Trzeba przeznaczyć w ogrodzie trochę więcej miejsca na „nudne iglaki”. Może to być psychologicznie trudne, bo to miejsce można by było wszak wykorzystać na kwiatki. Ale nie tylko kwiatki mogą być ozdobą ogrodu! Popatrzcie na przedstawione niżej pomysły:

1. Różnicuj wysokość

Ogólnie rzecz ujmując chodzi o to, że żywopłoty niekoniecznie muszą być równo zakończone. Można je wycinać np.: w fale, co oczywiście jest trudniejsze do wykonania niż linia prosta.

Poniżej możecie podziwiać słynny fantazyjny żywopłot w cudownym francuskim ogrodzie Le Jardin Plume. Takie wycinanki to prawdziwa sztuka! Na tle starych zabudowań, zanurzone w falujących rabatach preriowych robią piorunujące wrażenie (pamiętacie jak pisałam o stylu nowoczesnym na wsi? To też byłby znakomity przykład do tego postu).

Można też zrobić z żywopłotu „pochylnię”, czyli przyciąć go tak, aby z jednej strony był wyższy niż z drugiej. Taki wybieg jest szczególnie przydatny, kiedy chcemy oddzielić od siebie dwie części ogrodu, ale nie do końca.

Można też łączyć ze sobą żywopłoty różnej wysokości, tworząc coś w rodzaju trójwymiarowej mozaiki:

2. Faluj

Fantastycznie wyglądają również wszelkiego rodzaju zawijasy i półkola robione z żywopłotów:

Ten pomysł wykorzystywało wielu znanych projektantów: Piet Oudolf w swoich wczesnych projektach (tutaj widzicie Bury Court):

Piet Blanckaert bardzo często wykorzystywał żywopłoty w różnej postaci w swoich projektach:

Arne Maynard potrafi robić cudowne rzeczy z topiarami liściastymi:

A jeśli zaczynacie sobie myśleć „gdzie mnie do takich ogrodów”, to popatrzcie jakie cudne zawijaski (w skromniejszej skali) zrobili pewni forumowicze w swoich ogrodach:

3. Układaj warstwy

Świetny efekt daje też nakładanie na siebie żywopłotów różnej wysokości. Mogą one być zrobione z tych samych roślin  – patriotycznie zacznę tu od ogrodu w Rykach

… albo też można wykorzystać różne rośliny i dodać efekt kontrastu faktur i kolorów:

4. Rób okienka i prześwity

Przyznaję, że nie dla każdego ta opcja jest dostępna, bo najczęściej robimy żywopłot po to, żeby się od czegoś osłonić. Ale jeśli mamy taką możliwość, to robienie takich prześwitów daje niesamowitą głębię:

A jeszcze jak w takim okienku umieścimy „focal point”…. Mniam!

5. Łącz kolory

Ostatnim pomysłem jest łączenie żywopłotów w różnych kolorach. Ten trick polecam szczególnie w cienistych miejscach, gdzie nie bardzo możemy cieszyć się kwiatami.

Uff, trochę dużo tych inspiracji jak na jeden post, prawda? Od siebie mogę dodać tylko jedno: jak ja żałuję, że nie wiedziałam tego wszystkiego cztery lata temu, kiedy obmyślałam swój własny ogród:D.

*źródło zdjęcia w czołówce

8 myśli na “5 pomysłów na to, jak zrobić z żywopłotu główną ozdobę ogrodu”

  1. Piękne, śmiem twierdzić że najpiękniejsze te z bardziej niesfornymi nasadzeniami typu trawy, drzewa lisciaste, nawet kwiatki ;) żeby coś się bujało na wietrze – wtedy nie takie formalne. Ale wszystkie w moim guście mmmmm ? marzenie ?

    1. hmmm, zjadło mi odpowiedź, którą Ci napisałam dwa dni temu…
      w takim razie powtórzę: tak, ja też najbardziej lubię właśnie te kontrasty „sztywne, formowane vs. naturalne i rozwichrzone”. I właśnie dlatego proponowałam pod Twoje sosny te zawijaski żywopłotowe:D

  2. Dlatego tez Twój projekt skradł moje serce ;)
    Szkoda że żywopłot wymaga relatywnie sporo czasu by pięknie wygladać i jednak pewnej energii ;) gdyby nie to wierzę że byłoby ich więcej w naszych ogródkach niekoniecznie jako żywe ogrodzenia ale też jako znakomite elementy dekoracyjne.. taki dojrzały zadbany żywopłot to jest coś :))

  3. Piękne inspiracje. Zawsze podziwiałam takie równiutko przystrzyżone żywopłoty w ogrodach angielskich. Rzeczywiście jedna z największych wad to czas potrzebny na uzyskanie odpowiedniego efektu lub spore koszty, jeżeli kupujemy duże rośliny. Ale i w takim wypadku nie uzyskamy ładnego żywopłotu od razu a dopiero po kilku latach. Drugi potencjalny problem – jak jakakolwiek roślina wypadnie z takiego żywopłotu to ciężko ją potem zastąpić. Trzeci – jak żywopłot jest wysoki to do jego pielęgnacji trzeba odpowiedniego sprzętu. Niekiedy drabina i nożyce elektryczne nie wystarczą ;)
    Wszystkie żywopłoty formowane, aby ładnie wyglądały muszą być regularnie cięte i nawożone. Cięte, aby się odpowiednio zagęszczały i trzymały kształt. Nawożone bo jak roślina jest cięta 2-3 razy w roku to i traci dużo składników. Ładny żywopłot formowany wymaga więc sporego nakładu pracy i funduszy więc nie jest to element polecany dla ogrodników chcących mieć bezobsługowy ogród ;)

  4. Łączone żywopłoty w różnych kolorach nie dla mnie, ale te z jednego gatunku, o zróżnicowanych wysokościach i w kilku liniach – jak najbardziej. Wolę, kiedy formalne struktury nie dominują, a są tłem. Ten efekt u p. Majów w Rykach, według mnie, zachwycający.

    1. U Majów też mi się bardzo podoba:D.
      Łączenie różnych żywopłotów sprawdzi się, jak dookoła będzie mało kwiatów i te żywopłoty mają grać główną rolę.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *