Instapiątek: kalina bodnanteńska to hit czy kit?

kalina bodnanteńska

Po ustąpieniu śniegów i mrozów przeszłam się po ogrodzie, żeby sprawdzić co się ostało i czy jest szansa na jakieś kwiatki w najbliższym czasie. Mam dwa rodzaje roślin, które niedługo powinny wystartować: dwie odmiany ciemierników i dwie kaliny. Martwiłam się szczególnie o kaliny, bo nie mam z nimi jeszcze doświadczenia i nie wiedziałam, czy pąki, które pęczniały już w grudniu, nie zmarzły przypadkiem w trakcie kilkunastostopniowych mrozów. Z radością stwierdzam jednak, że nie:D

Posadziłam dwa gatunki kalin kwitnących zimą. Jedna z nich to kalina wonna December Dwarf szczepiona na pniu. W zeszłym roku zakwitła już w grudniu i ze zdjęć mi wynika, że kwitła aż do lutego!

kalina december dwarf grudzien 2019
kalina december dwarf grudzien 2019
kalina december dwarf luty 2020
kalina december dwarf luty 2020

Zupełnie zapomniałam, że to kwitnienie trwało tak długo! Przyznam jednak, że wcale nie byłam zachwycona: kwiaty w grudniu robią zupełnie surrealistyczne wrażenie – człowiek przemyka się skulony od drzwi do drzwi, nie ma ochoty na podziwianie kwiatków. Zresztą, parę kwiatków na tle gołych gałęzi i brudnych kałuż wcale nie robi nadzwyczajnego wrażenia. Może jak urosną mi żywopłoty, zrobią lepsze tło, a kaliny nabiorą masy, wtedy wrażenie będzie lepsze. Ale na razie dużo większy efekt robią kolorowe koraliki na ostrokrzewach i kalinie Compactum.

Co innego, jak kwiaty pojawiają się w lutym, marcu, jak człowiek zaczyna już wyglądać oznak wiosny. W tym roku pąki na tej kalinie ciągle nie pękły i już przebieram nóżkami, żeby je zobaczyć. Dużo przyjemniej będzie się robiło wiosenne porządki w towarzystwie kwiatów:D.

Druga moja kalina to k. bodnanteńska odmiany „Charles Lamont”. Jest dużo mniej popularna od odmiany „Dawn” ale ze względy na szczupłe rozmiary lepiej pasuje do mojego ogrodu. Jeszcze u mnie nie kwitła ale teraz pokazuje pąki.

Bardzo jestem ciekawa, czy spełni nadzieje, jakie w niej pokładam. Gdzieś wyczytałam, że wawrzynki, które są bardzo popularnymi krzewami zimowymi w Wlk. Brytanii, zupełnie inaczej kwitną w okolicach Londynu, a inaczej (dużo słabiej) 100 km dalej na północ. Może się okazać, że w naszym klimacie kaliny też nie dadzą takiego efektu jak te: 

Na tym zdjęciu z Holandii kalina jest zupełnie niewidoczna, a efekt robi wilczomlecz i hakonechloa:

2 myśli na “Instapiątek: kalina bodnanteńska to hit czy kit?”

  1. Ja miałam kalinę Dawn przy poprzednim domu (dokładnie naprzeciw kuchennego okna) i teraz też zakupiłam do ogródka przy nowym. W Szkocji, gdzie mieszkam, kwitnie ona od listopada do lutego i widok tych małych różowych kwiatuszków zawsze mi przypomina, że jest nadzieja i niedługo natura obudzi się do życia :-)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *